Wy nie identyfikujcie aktora z postacią, którą gra w popularnym serialu! Facet zagrał rolę, jaką mu dano - i zrobił to świetnie, a wy piszecie 'odbiło mu', 'już go nie polubię'. Widziałem jeszcze Harolda w paru filmach i muszę powiedzieć, że to świetny aktor - a jego postać z Losta, Michaela, zawsze lubiłem, choć to, co ostatnio zrobił, było ZDECYDOWANIE przesadzone (zachował się jak psychopata a nie chciał tego zrobić...? Jasnee! A to już inne sposoby - obezwładnienie/pogrożenie bronią Anie-Lucii to nie istnieją...?) Przesadzili scenarzyści i zaszufladkowali tego świetnego aktora w roli świra... Coraz bardziej przechodzi mi ochota na ten zawód...
Pieprzenie. Odpalcie sobie "Oz". Wtedy, gdybyście jakimś dziwnym trafem zauważyli go na przykład na 15 miejscu top100, mimo że jest niemiarodajny, to i tak was by to nie zdziwiło ;)
On naprawdę pasuje do roli aktor. Każda rola inna od innej.
ja w Loście zapamiętam go zawsze jako jojczącego ojca, chodzącego po całej plaży i biadolącego: they took my son, they took my son.:)
a ja proponuje byscie ogladneli Kobiete na topie przemily film a Harold gra tam Monice Jones transwestyte i szczerze zagral ta role wysmienicie. Ten koles to naprawde swietny aktor ktory potrafi zagrac wszystko!
Oh, yeah!!! :-D Szkoda tylko, że latka lecą i czas zabija wszystko. Na szczęście filmy się nie starzeją, przynajmniej nie w tym sensie.