PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=838524}

Matrix Zmartwychwstania

The Matrix Resurrections
5,0 52 354
oceny
5,0 10 1 52354
4,8 38
ocen krytyków
Matrix Zmartwychwstania
powrót do forum filmu Matrix Zmartwychwstania

Głównym mottem filmu i to na czym film się skupia jest koniec 3 części a w zasadzie jej poprawienie. Przyznaję ciężko z tego coś ugrać i napisać scenariusz gdzie w zasadzie jest po ptokach. Ale chyba się to jakoś udało. Nawet to ma sens. Chyba, bo nie wiem. Jest dużo niewiadomych, wiele pytań, Smith żyje dalej, a głównym antagonistą staje się następca architekta - analityk. Tak jak architekt z 2 części mówił o wersjach Matrixa tak teraz Neo tworzy sobie grę w której gra on sam. Ciekawie się to z sobą wiąże, plus za nawiązania do poprzednich części. Co z wyrocznią? Ogólnie to szału nie ma, postać Morfeusza, werbunek - to porażka, Smith to w ogóle już odjazd totalny, czegoś tu jednak brakuje. I ciężko to wszystko ogarnąć

ocenił(a) film na 6
Siergiej_Krietiakow

Jakby Smitha grał oryginalny aktor to oglądałoby się to o niebo lepiej. Zresztą były takie plany. Pytanie czy dałby radę we walkach, choć patrząc po jej choreografii to nawet Anthony Hopkins dałby tu radę. Brakowało Wo Pinga od bijatyk i Dona Davisa od muzyki.

ocenił(a) film na 4
Floadi

Cóż, może i zamysł był niezły. Odświeżyć serię, dopasowując ją bardziej do dzisiejszych czasów, bo w końcu, minęło kupę lat i świat poszedł do przodu. Niestety, brak większości oryginalnej obsady, nie wyszedł temu filmowi na dobre. Jak to było? Najlepsze momenty nowego Matrixa, to fragmenty starego Matrixa. W tych scenach z tymi retrospekcjami, było doskonale widać przepaść pomiędzy starą trylogią, a tym filmem. Obejrzałem to bardziej, żeby odhaczyć i zapoznać się z filmem, który jest tak bardzo krytykowany przez fanów serii. Naprawdę jakieś to takie bez wyrazu było, sprawiało wrażenie robionego na siłę itd, ciężko mi to nazwać. Oglądając to, nie czułem praktycznie żadnych emocji, oprócz zażenowania w niektórych scenach. Raczej już do tego filmu nie wrócę. Paradoksalnie, stal się ciekawszy dopiero przed samymi napisami końcowymi, bo to były sceny już bardziej przypominające starego Matrixa. I zamiast wprowadzać "nowego" agenta Smitha, mogli go sobie zwyczajnie darować, bo to było żenujące. Już naprawdę wolałem tego Doogie Howsera, bo on chociaż nikogo nie udawał, bo to była nowa postać. Podsumowując, film wygląda jak zrobiony na próbę, by sprawdzić reakcje widzów. Myślę, że byłoby to dużo bardziej strawne, gdyby wrócili aktorzy ze starej trylogii. Jeśli chcą robić kolejną część, to niech lepiej zrobią coś w tym kierunku i obiorą nieco inną drogę, niż tutaj. Można nakręcić coś na dzisiejsze czasy, nie zatracając całkowicie dorobku przeszłości, że tak powiem.

ocenił(a) film na 6
mario_1981

No niestety, trójka idealnie domykała serię i stworzenie godnej kontynuacji było niemożliwe. I tak cud, że udało się stworzyć jakąś logiczną historię do tej części, przed premierą obstawiałem, że film będzie efekciarski, a fabularnie polegnie. A tu się okazało, że było odwrotnie. Następna część, która została niedawno zapowiedziana na pewno obierze inny kierunek. Ktoś by chciał oglądać jak duopol NeoTrinity bawi się w matrixie? Tutaj aż się prosi o zekranizowanie początków wojny z maszynami. W dobie coraz bardziej powszechnego AI mogłoby z tego wyjść coś rewolucyjnego i na czasie, czyli coś, czym były pierwsze filmy z tej serii.

ocenił(a) film na 4
Floadi

No właśnie, że tu fabuła nie była najgorsza, bo cokolwiek się to kupy trzymało, jak dla mnie, tylko całe wykonanie było na słabym poziomie. Praktycznie cała obsada, to byli całkiem nowi ludzie i na dodatek względnie młodzi, co bardzo źle kontrastowało z tą dwójką "dziadków" którzy wyglądali, jakby znaleźli się w tym filmie przez przypadek. Nie wiem, o czym będzie kolejny film, ale powinni wyciągnąć lekcję z tej porażki i zrobić coś w tym kierunku, by ściągnąć jak najwięcej osób ze starej ekipy. Pierwszy Matrix zasłużył na miano kultowego, pozostałe dwie części są już uważane za dużo gorsze i bez "tego czegoś" ale na tle najnowszej odsłony, są to arcydzieła, co chyba każdy sam czuł, gdy mieliśmy w tym filmie te kilka scen ze starych produkcji, które oglądało się ciekawiej, niż cały ten film, co chyba o czymś świadczy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones