Czy was także przeszły ciarki, gdy otwierała się brama Syjonu?
Oglądałem ten film już co najmniej 10 razy i zawsze przechodzę te same emocje :P
dla mnie ta trylogia, a zwłaszcza ta część to po prostu dzieło sztuki w całym swoim wydaniu, efekty, przesłanie, klimat... oglądałam całą trylogię już na pewno kilkanaście razy i ciągle, gdy widzę zapowiedź np w TVN-ie to się cieszę jak dziecko, i oczywiście oglądam, choćby miało to lecieć późno w nocy. Kurcze, ten film ma coś w sobie... jest jedyny w swoim rodzaju, nieprawdopodobny do tego stopnia, że cały czas, oglądając, myślisz jak i czy to możliwe. Nie przepadam za filmami s-f ale ten oglądam z zapartym tchem. to chyba uzależnienie. Póki co nie widziałam filmu z tego gatunku, który wg mnie dorównałby Matrix-owi. A to już przecież tyle lat;)