Zakończenie tego filmu to prawdziwe katharsis (ale nie będę wchodzić w szczegóły, aby nie zdradzać fabuły). Ja ten film kocham za Brada Pitta i jego "Arrivederci" z amerykańskim akcentem <3
Racja, świetna była scena (ewentualny mini spojler) kiedy okazało się, że Landa mówi po włosku lepiej od nich wszystkich i robi im mały egzamin.
Najlepsze było "bravo" i klepnięcie po plecach, gdy ten trzeci jako jedyny wymówił swoje imię z dobrym akcentem ;)
Absolutnie, cała ta scena miażdży :) Landa przewyższał o kilka długości naszą radosną zbieraninę "szpiegów" i dał im to odczuć. Kiedy postać grana przez Kruger wypaliła swoje niedomyślane alibi, gdzie złamała nogę, to ją po prostu wyśmiał, a to była przecież tylko zapowiedź klęski. Nie dość, że nie sprawdziła, czy są jakieś góry w okolicach Paryża, to jeszcze nie wiedziała, że główny wróg doskonale mówi po włosku :) No, nie była z tej pani Mata Hari, to pewne :) To, co Landa z nimi robi w tej scenie, przechodzi ludzie pojęcie xD a Diane Kruger też genialnie gra niezbyt bystrą szpieg, która za dużo liczy na szczęście. Świetna aktorka!
dokładnie. pamiętam, że jak oglądałam po raz pierwszy Bękartów , byłam zawiedziona rozwojem sytuacji w piwnicy i tym co ich zdradziło.. Dla mnie ten film to arcydzieło, uwielbiam i nic bym w nim nie zmieniła :). Genialne role Landy, Brada, Kruger, Fassbendera...
Jak dla mnie to jeden z lepszych filmów Tarantino. Dzisiaj o 20 będzie leciał na tv puls, chętnie go sobie odświeżę bo warto moim zdaniem.
O nawet nie wiedziałam :P To mam już plany na wieczór! Mój facet uwielbia ten film, a ja Brada Pitta :D
Jak sobie te komentarze poczytałam to też nabrałam ochoty na powtórkę z rozrywki ^^ ahh Tarantino ty świrze :D
bękarty wojny mają być dzisiaj o 20 na pulsie, lubię takie filmy wojenne. Kiedyś już oglądałam bardzo mi się spodobał ;)
Tarantino lubił rozliczyć się z historią, w Bekartach z nazistami w Django z niewolnictwem w Ósemce z konfliktem amerykanów, zemsta budzi oczyszczenie i chwała mu za to