"Drzewo i ja" to film parafrazujący życiowe motto, że "mężczyzna powinien zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna". To historia ojca, który przekazuje synowi kilka krótkich życiowych lekcji, ale też spojrzenie na to jak wpływają one po latach na dorosłego już mężczyznę. Historia osadzona jest w nie tak dawnej przeszłości, gdzie trudy życia codziennego korespondują z pięknem rzadko uczęszczanych polskich dróg.
który robi wrażenie. Nawet podczas projekcji wpadło mi do głowy, że przecież nikt do tej pory nie stworzył pełnometrażowego filmu z drona. Robiłby wrażenie taki pełnymetraż z powietrza. Nie znam opowiadania Drzewo i ja, ale sam krótki metraż bardzo przyjemny. Zdjęcia, które robią wrażenie plus świetny jak zwykle...
że zgodzili się na udział w takim czymś :) Bezsensowna krótkometrażówka; Braciak jedzie na motorze, dzieciak ma jakąś tajemniczą "więź" z przydomowym drzewem, żona każe mężowi ściąć drzewo, syn ma komunię która nie ma większego wpływu na całokształt fabuły, małżeństwo się kłóci co też w sumie przechodzi bokiem, Mirek z...
więcej